Czy można kupić samochód taniej?

Nowe, salonowe auto to spory wydatek. Zwykle stać na nie nielicznych. Najczęściej przeciętny Polak wymienia samochód na młodszy model, lepiej wyposażony, niekoniecznie fabrycznie nowy. Najczęściej szukamy na giełdach, portalach z ogłoszeniami motoryzacyjnymi albo w komisie. Jednak nie do końca wiemy, w jakim rzeczywistym stanie jest pojazd, a także dodatkowo płacimy za pośrednictwo w sprzedaży. Istnieje jednak kilka sposobów na zakup pewnego, w miarę nowego i dobrze wyposażonego samochodu w okazyjnej cenie. Im droższe auto, tym więcej możemy zyskać poświęcając jedynie trochę czasu na znalezienie okazji.

Nowe samochody mogą być tańsze, jeżeli zdecydujemy się na pojazd demonstracyjny w salonie. Tańszy będzie też taki nabywany w ramach popularnych zakupów grupowych, choć w branży motoryzacyjnej niedocenianych. Dzięki rabatom u dealera można zaoszczędzić od kilku, do nawet 20% na sztuce. Wystarczy trzech chętnych na dany model, by magia tego rodzaju zakupów zadziałała. Nabywca występuje już indywidualnie jako strona umowy, nie tracąc wynegocjowanych przywilejów. Egzemplarz testowy wykorzystywany jest w salonach maksymalnie kilka miesięcy, a jego cena jest zdecydowanie niższa, niż „nie jeżdżonego” auta. Warto zwrócić uwagę na jego historię napraw, serwis. Nie traci gwarancji, a zwykle jest kompleksowo wyposażony. Należy przyjrzeć się dokładnie silnikowi, który, zwłaszcza w przypadku napędzanych olejem napędowym, może być dość sfatygowany. Wyprzedaż floty to kolejna szansa na zakup w miarę dobrego samochodu w niższej cenie. Tu na uwagę zasługuje przebieg – zwykle dość duży bo samochody takie służą przemieszczaniu się i są to auta służbowe. Mało kto dba o cudzą własność, więc to może być minus takiej inwestycji. Informacji o wyprzedaży można szukać na stronach z aukcjami samochodów firmowych. Warto wybierać serwisowane i dobrze utrzymane pojazdy. Także te, użytkowane przez menedżerów – bardziej luksusowe ale i bardziej zadbane tłumaczy ekspert portalu kredyt.samochodowy.com.pl.

Licytacje komornicze są jedną z metod minimalizowania kosztów. Cena wywoławcza stanowi ¾ ceny oszacowania przy pierwszej licytacji, a ½ ceny przy drugiej licytacji. Każdy przedmiot wystawiony przez komornika do sprzedaży można obejrzeć we wskazanym miejscu, ocenić stan techniczny i zadecydować, czy akurat w tym przypadku warto powalczyć.

Jeśli jednak wymarzony samochód znaleźliśmy z ogłoszenia, warto negocjować cenę. Często sprzedający jest skłonny obniżyć ją i to dość znacząco. Niewątpliwie przy każdych oględzinach samochodu należy zwrócić uwagę na stan techniczny i historię pojazdu, by nie ponosić dodatkowych kosztów tuż po zakupie. Zawsze przed kupnem należy sprawdzić prawdziwą historie pojazdu, wykorzystując numer VIN – nie powinno być problemu, od uczciwego sprzedającego, z jego uzyskaniem przed transakcją. Warto też dokładnie sprawdzić stan techniczny, poznać wszelkie usterki. Jeśli zamierzamy jeździć samochodem dłużej, można zapoznać się z cenami części zamiennych, ewentualnych napraw. Ja wiadomo niektóre marki tracą na wartości szybciej (nawet do 60% po ok. 3 latach), inne wolniej. Może zatem postawić na dobrą, sprawdzona i uznaną markę?